Geoblog.pl    dilate    Podróże    europa 1999    porto
Zwiń mapę
1999
15
sie

porto

 
Portugal
Portugal, Porto
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 4604 km
 
porto... miasto, które zawładnęło moją wyobraźnią, zostawiło niezatarte wrażenie. brudne, wąskie uliczki, suszące się pranie, pootwierane drzwi do domów, biegające dzieciaki. pierwsza w moim życiu łaźnia miejska ? w końcu musieliśmy się umyć...
trzy słynne w europie mosty rozpinają się nad duero, która uchodzi tu do oceanu ? ?rzeczywiście świetne?, zanotowałam na pocztówce. i jeszcze: ?mocne wyśmienite porto?. dziwne, że nie napisałam, że degustując darmowo rozmaite odmiany i roczniki tego wspaniałego 17-procentowego trunku w dzielnicy villa nova da gaja urżnęliśmy się jak meserszmity. zaiste południowa pora sprzyjała upojeniu... ;)
włócząc się po starych uliczkach, spotkaliśmy sławka i maćka ? znajomych z amsterdamu. prawdopodobieństwo tego miłego spotkania było absolutnie znikome, tym lepiej!
pamiętam, że nocowaliśmy poza miastem ? w wypoczynkowej miejscowości espinho... nie pamiętam tylko kiedy ;) wydaje się, że przed wizytą w łaźni, ale nie jestem pewna. już wiem ? 15 sierpnia... to była nie tylko niedziela, nie tylko święto wniebowzięcia, ale też narodowe święto portugalii: niezbyt dobry moment na przyjazd do kraju ? bez pieniędzy i jakiegokolwiek pomysłu na to, co robić. na szczęście w porto spotkaliśmy parę polaków, która wymieniła nam jakieś drobne i poleciła wspaniały pensjonat w fatimie ? sao paulo... ;)
zanim jednak tam dotarliśmy, zanim zwiedziliśmy magiczne porto ? czekało nas spotkanie z ogromem oceanu. w espinho pojawiliśmy się późnym popołudniem, może nawet pod wieczór, kąpiel przy dwumetrowych falach zdecydowanie przerosła mnie i ankę ? tomek jednak trochę popływał. tak, fale były ogromne, a woda lodowata.
także wieczorna msza w espinho zrobiła na mnie wrażenie ? na znak pokoju całowano osobę stojącą obok. wydało mi się to piękne i takie... wczesnochrześcijańskie? ;)
a spaliśmy na plaży, blisko huczącego oceanu, jak się okazało ? na mrowisku. rano piasek był wszędzie, mam też wrażenie, że przesuwaliśmy się w nocy dalej od wody i wilgoci ? ale nie jestem pewna, czy wyobraźnia nie płata mi w tej chwili figla...

tak... mimo wielu pięknych miejscowości, w jakich później gościliśmy, najbliższe mi pozostało porto. do dziś pamiętam jego zapach, zapach rzeki, zapach wina, zapach miasta...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (3)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
góral
góral - 2007-11-23 14:49
'mam też wrażenie, że przesuwaliśmy się w nocy dalej od wody i wilgoci ?'

Może to był po prostu odpływ.
 
 
dilate
an ko
zwiedziła 9% świata (18 państw)
Zasoby: 209 wpisów209 81 komentarzy81 949 zdjęć949 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
28.08.2008 - 23.09.2008
 
 
22.11.2007 - 27.11.2007
 
 
09.09.2007 - 30.09.2007