będzie ;) muszę tylko nadgonić z pracą... nie ma lekko ;)
góral - 2007-10-24 10:10
Zawodową czy pracą nad relacją?:-) To pierwsze rozumiem:-) a to drugie tym bardziej, bo po raz pierwszy wreszcie piszę relację z podróży (m.in. to Kosowo, o którym wspomniałem przy Twojej Turcji'06), przy czym to pierwsze w tym drugim trochę przeszkadza;-), ale za to pozwala w ogóle uskuteczniać dalekie podróże:-) Pozdrawiam
góral - 2007-10-27 00:02
Piszesz kraj - Nepal, a to przecież kijowskie metro;-))) To Kathmandu, Kijów czy Warszawa:-)
Ja niestety nie mogę wpisać tak odległego miejsca. Ale posterunek wojskowy w Pamiro-Ałaju też jest fajny:-)
ekhem. posterunek wojskowy w pamiro-ałtaju robi wrażenie. tam jest przecież przepięknie!! czekam na relację z kosowa i nie tylko! co do pracy zawodowej - cóż... dobrze, że jest. źle, że pochłania tak wiele.
a nepal to dla mnie tylko fantazmat, nie rzeczywistość. na razie...
góral - 2007-11-01 23:58
To był '95. Mało kto wtedy tam jeździł, a ja zrobiłem sobie rekonesans. Tam jest ta góra na którą po Elbrusie'01 chciałbym wejść - Pik Niepodległości (d.Kaufmanna/Lenina-7134). A Kosowo skończę pisać po powrocie z delegacji - właściwie to była cała b. Jugosławia, ale celem było to właśnie serce Serbii - ich Częstochowa/Kraków/Gniezno/Tatry/Grunwald w jednym. Bloga podróżniczego choć chciałbym, to nie prowadzę, bo nie mam czasu, więc jak mam prowadzić byle jak, to wolę się powstrzymać. Ale tę relację bałkańską wstawię na sieć. Pozdrawiam