do rygi na... tak, to wcale nie było śmieszne. zapomniałam o secesji. może było pięknie, na pewno zimno. bardzo miło towarzysko, ale no... hm. pojechałam do rygi.
no, niestety nie. za krótko i poza wszystkim byłam... hm, niedysponowana? o tak...
góral - 2007-10-24 10:24
Z tym "hm ... o tak" - to pewnie za dużo łotewskiego balsamu;-)) Też byłem krótko, bo jeszcze tego samego dnia wieczorem zwiedzałem Parnawę, więc Rygę musiałem metodycznie zaplanować. Cóż - urlop 13 dni, a podróż dłuuuga.